Wczoraj otworzyliśmy drzwi… i coś więcej.
Za nami dzień, który długo zostanie z nami – oficjalne otwarcie naszej poradni. Była radość, wzruszenie i coś trudnego do opisania – poczucie, że właśnie zaczynamy coś ważnego.
Na miejscu – razem, cały zespół – Irma, Maja, Magda, Hania, Gosia, Monika i Zuza. Każda z nas inna, każda z doświadczeniem, które wnosimy do tego miejsca. Towarzyszyli nam goście i najblizsi, którzy przyszli nie tylko z ciekawości, ale z sercem. Dziękujemy!
Nie było czerwonej wstęgi ani fanfar – było ciepło, rozmowy, śmiech i ciasto (dużo ciasta!). I to wystarczyło.
To miejsce ma być właśnie takie: ludzkie, dostępne, bez nadęcia i bezpieczene. Poradnia, w której można mówić głośno lub szeptem. Można się śmiać albo milczeć. Być sobą.
Dziękujemy, że byliście z nami na starcie. A to dopiero początek.